Discussion:
Jak posługiwać się dalmierzem przy inwentaryzacji zieleni?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Robbo
2011-07-14 08:33:43 UTC
Permalink
Witam,

Mam potrzebę nanieść drzewa występujące na działce na mapę. Posiadam
dalmierz laserowy; nie stać mnie na inny sprzęt pomiarowy.
Chciałem zapytać, w jaki sposób dokonuje się pomiarów dalmierzem laserowym
przy inwentaryzacji zieleni. Zakładamy, że mamy działkę o dowolnym kształcie
np. prostokąta, a na niej kilkanaście drzew. Należałoby sporządzić mapę, na
którą te drzewa byłyby naniesione. Niemniej nie wiem, jaka metoda pomiaru
jest najłatwiejsza i daje najdokładniejsze wyniki. Mam tu swoje
przemyślenia, ale chciałbym poznać zdanie specjalistów.

Z góry dziękuję za pomoc.

Ja (nie wiem, czy to jest poprawne i zdaje egzamin w praktyce) wpadłem na
trzy metody pomiaru: Loading Image.../
W metodzie 1 wyznaczamy długość jednego boku działki (dalmierzem albo taśmą
mierniczą). Potem z dwóch rogów tego boku działki robimy dalmierzem pomiar
odległości do drzewa.
W metodzie 2 rozkładamy wzdłuż jednego boku działki taśmę mierniczą. Z
dalmierzem podchodzimy do drzewa i mierzymy odległość od drzewa do
ogrodzenia, wzdłuż którego rozłożona jest taśma miernicza. Osoba stojąca
przy taśmie, na podstawie plamki lasera odczytuje współrzędną X z taśmy
mierniczej; z dalmierza odczytujemy współrzędną Y. Tu pojawia się problem z
zachowaniem kąta prostego między promieniem lasera dalmierza, a ogrodzeniem
działki. Dlatego dalmierzem wykonuje się wiele pomiarów i wybiera ten, który
pokaże najmniejszą wartość. Zdaje się, że niektóre dalmierze mają pomiar
ciągły i potrafią też same wybrać minimum -- niemniej nie wiem, czy tak jest
naprawdę(?). Wadą tej metody jest to, że potrzeba dwóch osób, poza tym nie
wiem, czy nie będzie problemów z tym kątem prostym, a tym samym
niedokładnością.
Metoda 3 polega na wykorzystaniu twierdzenia Pitagorasa. Mierzymy odległość
od drzewa do rogu działki, potem odległość od drzewa do ogrodzenia (to
pojawia się problem kąta prostego, zatem wykonuje się szereg pomiarów albo,
jeśli działa zgodnie z tym, co mi się wydaje, korzystamy z funkcji minimum).
Współrzędną Y możemy odczytać z dalmierza, X obliczamy z twierdzenia
Pitagorasa.

Pozdrawiam,
Robbo
Iluminat
2011-11-02 10:51:40 UTC
Permalink
Post by Robbo
Witam,
Mam potrzebę nanieść drzewa występujące na działce na mapę. Posiadam
dalmierz laserowy; nie stać mnie na inny sprzęt pomiarowy.
Chciałem zapytać, w jaki sposób dokonuje się pomiarów dalmierzem laserowym
przy inwentaryzacji zieleni. Zakładamy, że mamy działkę o dowolnym kształcie
np. prostokąta, a na niej kilkanaście drzew. Należałoby sporządzić mapę, na
którą te drzewa byłyby naniesione. Niemniej nie wiem, jaka metoda pomiaru
jest najłatwiejsza i daje najdokładniejsze wyniki. Mam tu swoje
przemyślenia, ale chciałbym poznać zdanie specjalistów.
Z góry dziękuję za pomoc.
Ja (nie wiem, czy to jest poprawne i zdaje egzamin w praktyce) wpadłem na
trzy metody pomiaru: http://imageshack.us/photo/my-images/190/dalmierz.jpg/
W metodzie 1 wyznaczamy długość jednego boku działki (dalmierzem albo taśmą
mierniczą). Potem z dwóch rogów tego boku działki robimy dalmierzem pomiar
odległości do drzewa.
W metodzie 2 rozkładamy wzdłuż jednego boku działki taśmę mierniczą. Z
dalmierzem podchodzimy do drzewa i mierzymy odległość od drzewa do
ogrodzenia, wzdłuż którego rozłożona jest taśma miernicza. Osoba stojąca
przy taśmie, na podstawie plamki lasera odczytuje współrzędną X z taśmy
mierniczej; z dalmierza odczytujemy współrzędną Y. Tu pojawia się problem z
zachowaniem kąta prostego między promieniem lasera dalmierza, a ogrodzeniem
działki. Dlatego dalmierzem wykonuje się wiele pomiarów i wybiera ten, który
pokaże najmniejszą wartość. Zdaje się, że niektóre dalmierze mają pomiar
ciągły i potrafią też same wybrać minimum -- niemniej nie wiem, czy tak jest
naprawdę(?). Wadą tej metody jest to, że potrzeba dwóch osób, poza tym nie
wiem, czy nie będzie problemów z tym kątem prostym, a tym samym
niedokładnością.
Metoda 3 polega na wykorzystaniu twierdzenia Pitagorasa. Mierzymy odległość
od drzewa do rogu działki, potem odległość od drzewa do ogrodzenia (to
pojawia się problem kąta prostego, zatem wykonuje się szereg pomiarów albo,
jeśli działa zgodnie z tym, co mi się wydaje, korzystamy z funkcji minimum).
Współrzędną Y możemy odczytać z dalmierza, X obliczamy z twierdzenia
Pitagorasa.
Nie baw się w nic poza 1. Tutaj akurat będzie najprościej.
Wszystko i tak da się rozwiązać z trójkątów. Ważne, żebyś miał pomierzone 3
boki. W przypadku 1 metody masz długość boku działki + odległości od
narożników, ale możesz równie dobrze w 2 metodzie (abstrahując już od kątów
prostych) pomierzyć dodatkowo odległość od narożnika, to punktu przecięcia
"prostopadłej" do boku działki. I tyle. Pamiętaj o tym, żeby poziom w
trakcie pomiarów trzymać. :) Unikaj zbyt ostrych i zbyt rozwartych kątów.
--
Pozdrawiam,
Iluminat
/To, czemu być nie wolno, być nie może/
Loading...